Koszyk
ilosc: 0 szt.  suma: 0,00 zł
Witaj niezarejestrowany
Przechowalnia
Tylko zalogowani klienci sklepu mogą korzystać z przechowalni
wyszukiwarka zaawansowana
Wszędzie
Wszędzie Tytuł Autor ISBN
szukaj

Stopy w chmurach. Opowieść o pasji i obsesji biegania

Stopy w chmurach. Opowieść o pasji i obsesji biegania
Kategorie: Biografie
Isbn: 9788375793079, 978-8-3757-9307-9, 978-8-3757-9307-9, 978-8-3757-9307-9, 978-8-3757-9307-9, 978-8-3757-9307-9, 978-8-3757-9307-9, 978-8-3757-9307-9, 978-8-3757-9307-9, 978-8-3757-9307-9, 978-8-3757-9307-9, 978-8-3757-9307-9, 978-8-3757-9307-9, 978-8-3757-9307-9, 978-8-3757-9307-9, 978-8-3757-9307-9
Ean: 9788375793079, 9788375793079, 9788375793079, 9788375793079, 9788375793079, 9788375793079, 9788375793079, 9788375793079, 9788375793079, 9788375793079, 9788375793079, 9788375793079, 9788375793079, 9788375793079, 9788375793079, 9788375793079
Liczba stron: 352, 352, 352, 352, 352, 352, 352, 352, 352, 352, 352, 352, 352, 352, 352, 352
Format: 15.8x24.0cm

To jedna z najlepszych książek o biegach górskich. Autor niezwykle plastycznie, z pasją ? ale i z humorem ? opowiada o tym niesamowitym sporcie, obywającym się bez kamer i tłumów kibiców. Jako rodowity mieszkaniec Beskidu Sądeckiego czuję tę magię, znam pokonywanie kolejnych podbiegów i zbiegów w harmonii z przyrodą, z dala od miejskiego zgiełku, rozumiem ten uszczęśliwiający wysiłek, pozwalający sprostać kolejnym wyzwaniom. Dla wszystkich biegaczy to lektura obowiązkowa, która być może stanie się początkiem niezapomnianej przygody życia z górami.

Zygmunt Berdychowski, maratończyk, pomysłodawca i organizator Festiwalu Biegowego Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju O biegach górskich rzadko można przeczytać w gazetach, ale na przykład w Lake District i Snowdonii stanowią one fundament kultury i cieszą się ogromną popularnością; zdarza się, że organizatorzy wyścigów muszą ograniczać liczbę zawodników, żeby nie dopuścić do zadeptania unikalnych i bezcennych terenów. Na starcie najsłynniejszych biegów, takich jak Ben Nevis i Snowdon, stają śmiałkowie nie tylko z całej Wielkiej Brytanii, ale też spoza niej; inne biegi, na przykład Wasdale i Ennerdale wyczerpujące, ponad trzydziestokilometrowe wyścigi są wydarzeniami o lokalnym kolorycie, w których uczestników dopinguje cała społeczność, i wcale nierzadko się zdarza, że walczący na szlaku biegacze następnego dnia na tych samych wzgórzach wypasają swoje owce.

Richard Askwith poznaje świat biegów górskich w jedyny słuszny sposób: zakłada koszulkę Rona Hilla i buty do biegania i przez cały sezon startuje w tylu słynnych biegach górskich od Borrowdale po Ben Nevis w ilu zdoła; narzuca sobie morderczy harmonogram, sprawdza własną wytrzymałość i odwagę. Spotyka się też z bohaterami biegów górskich, takimi jak wielki Joss Naylor, który z okazji swoich pięćdziesiątych urodzin w tydzień zaliczył wszystkie dwieście czternaście najważniejszych wzniesień Lake District; jak Billy Bland, waleczny biegacz z Borrowdale, którego wielu zdumiewających rekordów nadal nikt nie pobił; jak Bill Teasdale, wielka legenda dawnych lat, którą Askwith odwiedza w jej skromnym domku w północnej części Lake District. Obsesja Askwitha na punkcie biegów górskich wywołuje w nim chęć zmierzenia się z klasycznym wyzwaniem: Bob Graham Round, trasą obejmującą czterdzieści dwa najwyższe szczyty Lake District, którą należy pokonać w czasie nie dłuższym niż dwadzieścia cztery godziny. Książka Stopy w chmurach przedstawia jedną z nielicznych dyscyplin, które nadal pozostają wierne swoim korzeniom. Nie chodzi tu o sławę ani o bogactwo, ale o radość z biegania po starych jak świat, dzikich górach, i bycie bohaterem nie dla świata, lecz dla mieszkańców własnej doliny. Jest to również opowieść o masochistycznej, ale godnej podziwu obsesji, okazja do przyjrzenia się jednemu z najstarszych sportów ekstremalnych oraz emocjonalny hołd złożony górom Wielkiej Brytanii i ludziom, którzy w nich żyją. Richard Askwith jest zastępcą redaktora naczelnego The Independent. Stopy w chmurach to jego pierwsza książka. Mieszka w hrabstwie Northamptonshire.

,

To jedna z najlepszych książek o biegach górskich. Autor niezwykle plastycznie, z pasją ? ale i z humorem ? opowiada o tym niesamowitym sporcie, obywającym się bez kamer i tłumów kibiców. Jako rodowity mieszkaniec Beskidu Sądeckiego czuję tę magię, znam pokonywanie kolejnych podbiegów i zbiegów w harmonii z przyrodą, z dala od miejskiego zgiełku, rozumiem ten uszczęśliwiający wysiłek, pozwalający sprostać kolejnym wyzwaniom. Dla wszystkich biegaczy to lektura obowiązkowa, która być może stanie się początkiem niezapomnianej przygody życia z górami.

Zygmunt Berdychowski, maratończyk, pomysłodawca i organizator Festiwalu Biegowego Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju O biegach górskich rzadko można przeczytać w gazetach, ale na przykład w Lake District i Snowdonii stanowią one fundament kultury i cieszą się ogromną popularnością; zdarza się, że organizatorzy wyścigów muszą ograniczać liczbę zawodników, żeby nie dopuścić do zadeptania unikalnych i bezcennych terenów. Na starcie najsłynniejszych biegów, takich jak Ben Nevis i Snowdon, stają śmiałkowie nie tylko z całej Wielkiej Brytanii, ale też spoza niej; inne biegi, na przykład Wasdale i Ennerdale wyczerpujące, ponad trzydziestokilometrowe wyścigi są wydarzeniami o lokalnym kolorycie, w których uczestników dopinguje cała społeczność, i wcale nierzadko się zdarza, że walczący na szlaku biegacze następnego dnia na tych samych wzgórzach wypasają swoje owce.

Richard Askwith poznaje świat biegów górskich w jedyny słuszny sposób: zakłada koszulkę Rona Hilla i buty do biegania i przez cały sezon startuje w tylu słynnych biegach górskich od Borrowdale po Ben Nevis w ilu zdoła; narzuca sobie morderczy harmonogram, sprawdza własną wytrzymałość i odwagę. Spotyka się też z bohaterami biegów górskich, takimi jak wielki Joss Naylor, który z okazji swoich pięćdziesiątych urodzin w tydzień zaliczył wszystkie dwieście czternaście najważniejszych wzniesień Lake District; jak Billy Bland, waleczny biegacz z Borrowdale, którego wielu zdumiewających rekordów nadal nikt nie pobił; jak Bill Teasdale, wielka legenda dawnych lat, którą Askwith odwiedza w jej skromnym domku w północnej części Lake District. Obsesja Askwitha na punkcie biegów górskich wywołuje w nim chęć zmierzenia się z klasycznym wyzwaniem: Bob Graham Round, trasą obejmującą czterdzieści dwa najwyższe szczyty Lake District, którą należy pokonać w czasie nie dłuższym niż dwadzieścia cztery godziny. Książka Stopy w chmurach przedstawia jedną z nielicznych dyscyplin, które nadal pozostają wierne swoim korzeniom. Nie chodzi tu o sławę ani o bogactwo, ale o radość z biegania po starych jak świat, dzikich górach, i bycie bohaterem nie dla świata, lecz dla mieszkańców własnej doliny. Jest to również opowieść o masochistycznej, ale godnej podziwu obsesji, okazja do przyjrzenia się jednemu z najstarszych sportów ekstremalnych oraz emocjonalny hołd złożony górom Wielkiej Brytanii i ludziom, którzy w nich żyją. Richard Askwith jest zastępcą redaktora naczelnego The Independent. Stopy w chmurach to jego pierwsza książka. Mieszka w hrabstwie Northamptonshire.

,

To jedna z najlepszych książek o biegach górskich. Autor niezwykle plastycznie, z pasją ? ale i z humorem ? opowiada o tym niesamowitym sporcie, obywającym się bez kamer i tłumów kibiców. Jako rodowity mieszkaniec Beskidu Sądeckiego czuję tę magię, znam pokonywanie kolejnych podbiegów i zbiegów w harmonii z przyrodą, z dala od miejskiego zgiełku, rozumiem ten uszczęśliwiający wysiłek, pozwalający sprostać kolejnym wyzwaniom. Dla wszystkich biegaczy to lektura obowiązkowa, która być może stanie się początkiem niezapomnianej przygody życia z górami.

Zygmunt Berdychowski, maratończyk, pomysłodawca i organizator Festiwalu Biegowego Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju O biegach górskich rzadko można przeczytać w gazetach, ale na przykład w Lake District i Snowdonii stanowią one fundament kultury i cieszą się ogromną popularnością; zdarza się, że organizatorzy wyścigów muszą ograniczać liczbę zawodników, żeby nie dopuścić do zadeptania unikalnych i bezcennych terenów. Na starcie najsłynniejszych biegów, takich jak Ben Nevis i Snowdon, stają śmiałkowie nie tylko z całej Wielkiej Brytanii, ale też spoza niej; inne biegi, na przykład Wasdale i Ennerdale wyczerpujące, ponad trzydziestokilometrowe wyścigi są wydarzeniami o lokalnym kolorycie, w których uczestników dopinguje cała społeczność, i wcale nierzadko się zdarza, że walczący na szlaku biegacze następnego dnia na tych samych wzgórzach wypasają swoje owce.

Richard Askwith poznaje świat biegów górskich w jedyny słuszny sposób: zakłada koszulkę Rona Hilla i buty do biegania i przez cały sezon startuje w tylu słynnych biegach górskich od Borrowdale po Ben Nevis w ilu zdoła; narzuca sobie morderczy harmonogram, sprawdza własną wytrzymałość i odwagę. Spotyka się też z bohaterami biegów górskich, takimi jak wielki Joss Naylor, który z okazji swoich pięćdziesiątych urodzin w tydzień zaliczył wszystkie dwieście czternaście najważniejszych wzniesień Lake District; jak Billy Bland, waleczny biegacz z Borrowdale, którego wielu zdumiewających rekordów nadal nikt nie pobił; jak Bill Teasdale, wielka legenda dawnych lat, którą Askwith odwiedza w jej skromnym domku w północnej części Lake District. Obsesja Askwitha na punkcie biegów górskich wywołuje w nim chęć zmierzenia się z klasycznym wyzwaniem: Bob Graham Round, trasą obejmującą czterdzieści dwa najwyższe szczyty Lake District, którą należy pokonać w czasie nie dłuższym niż dwadzieścia cztery godziny. Książka Stopy w chmurach przedstawia jedną z nielicznych dyscyplin, które nadal pozostają wierne swoim korzeniom. Nie chodzi tu o sławę ani o bogactwo, ale o radość z biegania po starych jak świat, dzikich górach, i bycie bohaterem nie dla świata, lecz dla mieszkańców własnej doliny. Jest to również opowieść o masochistycznej, ale godnej podziwu obsesji, okazja do przyjrzenia się jednemu z najstarszych sportów ekstremalnych oraz emocjonalny hołd złożony górom Wielkiej Brytanii i ludziom, którzy w nich żyją. Richard Askwith jest zastępcą redaktora naczelnego The Independent. Stopy w chmurach to jego pierwsza książka. Mieszka w hrabstwie Northamptonshire.

,

To jedna z najlepszych książek o biegach górskich. Autor niezwykle plastycznie, z pasją ? ale i z humorem ? opowiada o tym niesamowitym sporcie, obywającym się bez kamer i tłumów kibiców. Jako rodowity mieszkaniec Beskidu Sądeckiego czuję tę magię, znam pokonywanie kolejnych podbiegów i zbiegów w harmonii z przyrodą, z dala od miejskiego zgiełku, rozumiem ten uszczęśliwiający wysiłek, pozwalający sprostać kolejnym wyzwaniom. Dla wszystkich biegaczy to lektura obowiązkowa, która być może stanie się początkiem niezapomnianej przygody życia z górami.

Zygmunt Berdychowski, maratończyk, pomysłodawca i organizator Festiwalu Biegowego Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju O biegach górskich rzadko można przeczytać w gazetach, ale na przykład w Lake District i Snowdonii stanowią one fundament kultury i cieszą się ogromną popularnością; zdarza się, że organizatorzy wyścigów muszą ograniczać liczbę zawodników, żeby nie dopuścić do zadeptania unikalnych i bezcennych terenów. Na starcie najsłynniejszych biegów, takich jak Ben Nevis i Snowdon, stają śmiałkowie nie tylko z całej Wielkiej Brytanii, ale też spoza niej; inne biegi, na przykład Wasdale i Ennerdale wyczerpujące, ponad trzydziestokilometrowe wyścigi są wydarzeniami o lokalnym kolorycie, w których uczestników dopinguje cała społeczność, i wcale nierzadko się zdarza, że walczący na szlaku biegacze następnego dnia na tych samych wzgórzach wypasają swoje owce.

Richard Askwith poznaje świat biegów górskich w jedyny słuszny sposób: zakłada koszulkę Rona Hilla i buty do biegania i przez cały sezon startuje w tylu słynnych biegach górskich od Borrowdale po Ben Nevis w ilu zdoła; narzuca sobie morderczy harmonogram, sprawdza własną wytrzymałość i odwagę. Spotyka się też z bohaterami biegów górskich, takimi jak wielki Joss Naylor, który z okazji swoich pięćdziesiątych urodzin w tydzień zaliczył wszystkie dwieście czternaście najważniejszych wzniesień Lake District; jak Billy Bland, waleczny biegacz z Borrowdale, którego wielu zdumiewających rekordów nadal nikt nie pobił; jak Bill Teasdale, wielka legenda dawnych lat, którą Askwith odwiedza w jej skromnym domku w północnej części Lake District. Obsesja Askwitha na punkcie biegów górskich wywołuje w nim chęć zmierzenia się z klasycznym wyzwaniem: Bob Graham Round, trasą obejmującą czterdzieści dwa najwyższe szczyty Lake District, którą należy pokonać w czasie nie dłuższym niż dwadzieścia cztery godziny. Książka Stopy w chmurach przedstawia jedną z nielicznych dyscyplin, które nadal pozostają wierne swoim korzeniom. Nie chodzi tu o sławę ani o bogactwo, ale o radość z biegania po starych jak świat, dzikich górach, i bycie bohaterem nie dla świata, lecz dla mieszkańców własnej doliny. Jest to również opowieść o masochistycznej, ale godnej podziwu obsesji, okazja do przyjrzenia się jednemu z najstarszych sportów ekstremalnych oraz emocjonalny hołd złożony górom Wielkiej Brytanii i ludziom, którzy w nich żyją. Richard Askwith jest zastępcą redaktora naczelnego The Independent. Stopy w chmurach to jego pierwsza książka. Mieszka w hrabstwie Northamptonshire.

,

To jedna z najlepszych książek o biegach górskich. Autor niezwykle plastycznie, z pasją ? ale i z humorem ? opowiada o tym niesamowitym sporcie, obywającym się bez kamer i tłumów kibiców. Jako rodowity mieszkaniec Beskidu Sądeckiego czuję tę magię, znam pokonywanie kolejnych podbiegów i zbiegów w harmonii z przyrodą, z dala od miejskiego zgiełku, rozumiem ten uszczęśliwiający wysiłek, pozwalający sprostać kolejnym wyzwaniom. Dla wszystkich biegaczy to lektura obowiązkowa, która być może stanie się początkiem niezapomnianej przygody życia z górami.

Zygmunt Berdychowski, maratończyk, pomysłodawca i organizator Festiwalu Biegowego Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju O biegach górskich rzadko można przeczytać w gazetach, ale na przykład w Lake District i Snowdonii stanowią one fundament kultury i cieszą się ogromną popularnością; zdarza się, że organizatorzy wyścigów muszą ograniczać liczbę zawodników, żeby nie dopuścić do zadeptania unikalnych i bezcennych terenów. Na starcie najsłynniejszych biegów, takich jak Ben Nevis i Snowdon, stają śmiałkowie nie tylko z całej Wielkiej Brytanii, ale też spoza niej; inne biegi, na przykład Wasdale i Ennerdale wyczerpujące, ponad trzydziestokilometrowe wyścigi są wydarzeniami o lokalnym kolorycie, w których uczestników dopinguje cała społeczność, i wcale nierzadko się zdarza, że walczący na szlaku biegacze następnego dnia na tych samych wzgórzach wypasają swoje owce.

Richard Askwith poznaje świat biegów górskich w jedyny słuszny sposób: zakłada koszulkę Rona Hilla i buty do biegania i przez cały sezon startuje w tylu słynnych biegach górskich od Borrowdale po Ben Nevis w ilu zdoła; narzuca sobie morderczy harmonogram, sprawdza własną wytrzymałość i odwagę. Spotyka się też z bohaterami biegów górskich, takimi jak wielki Joss Naylor, który z okazji swoich pięćdziesiątych urodzin w tydzień zaliczył wszystkie dwieście czternaście najważniejszych wzniesień Lake District; jak Billy Bland, waleczny biegacz z Borrowdale, którego wielu zdumiewających rekordów nadal nikt nie pobił; jak Bill Teasdale, wielka legenda dawnych lat, którą Askwith odwiedza w jej skromnym domku w północnej części Lake District. Obsesja Askwitha na punkcie biegów górskich wywołuje w nim chęć zmierzenia się z klasycznym wyzwaniem: Bob Graham Round, trasą obejmującą czterdzieści dwa najwyższe szczyty Lake District, którą należy pokonać w czasie nie dłuższym niż dwadzieścia cztery godziny. Książka Stopy w chmurach przedstawia jedną z nielicznych dyscyplin, które nadal pozostają wierne swoim korzeniom. Nie chodzi tu o sławę ani o bogactwo, ale o radość z biegania po starych jak świat, dzikich górach, i bycie bohaterem nie dla świata, lecz dla mieszkańców własnej doliny. Jest to również opowieść o masochistycznej, ale godnej podziwu obsesji, okazja do przyjrzenia się jednemu z najstarszych sportów ekstremalnych oraz emocjonalny hołd złożony górom Wielkiej Brytanii i ludziom, którzy w nich żyją. Richard Askwith jest zastępcą redaktora naczelnego The Independent. Stopy w chmurach to jego pierwsza książka. Mieszka w hrabstwie Northamptonshire.

,

To jedna z najlepszych książek o biegach górskich. Autor niezwykle plastycznie, z pasją ? ale i z humorem ? opowiada o tym niesamowitym sporcie, obywającym się bez kamer i tłumów kibiców. Jako rodowity mieszkaniec Beskidu Sądeckiego czuję tę magię, znam pokonywanie kolejnych podbiegów i zbiegów w harmonii z przyrodą, z dala od miejskiego zgiełku, rozumiem ten uszczęśliwiający wysiłek, pozwalający sprostać kolejnym wyzwaniom. Dla wszystkich biegaczy to lektura obowiązkowa, która być może stanie się początkiem niezapomnianej przygody życia z górami.

Zygmunt Berdychowski, maratończyk, pomysłodawca i organizator Festiwalu Biegowego Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju O biegach górskich rzadko można przeczytać w gazetach, ale na przykład w Lake District i Snowdonii stanowią one fundament kultury i cieszą się ogromną popularnością; zdarza się, że organizatorzy wyścigów muszą ograniczać liczbę zawodników, żeby nie dopuścić do zadeptania unikalnych i bezcennych terenów. Na starcie najsłynniejszych biegów, takich jak Ben Nevis i Snowdon, stają śmiałkowie nie tylko z całej Wielkiej Brytanii, ale też spoza niej; inne biegi, na przykład Wasdale i Ennerdale wyczerpujące, ponad trzydziestokilometrowe wyścigi są wydarzeniami o lokalnym kolorycie, w których uczestników dopinguje cała społeczność, i wcale nierzadko się zdarza, że walczący na szlaku biegacze następnego dnia na tych samych wzgórzach wypasają swoje owce.

Richard Askwith poznaje świat biegów górskich w jedyny słuszny sposób: zakłada koszulkę Rona Hilla i buty do biegania i przez cały sezon startuje w tylu słynnych biegach górskich od Borrowdale po Ben Nevis w ilu zdoła; narzuca sobie morderczy harmonogram, sprawdza własną wytrzymałość i odwagę. Spotyka się też z bohaterami biegów górskich, takimi jak wielki Joss Naylor, który z okazji swoich pięćdziesiątych urodzin w tydzień zaliczył wszystkie dwieście czternaście najważniejszych wzniesień Lake District; jak Billy Bland, waleczny biegacz z Borrowdale, którego wielu zdumiewających rekordów nadal nikt nie pobił; jak Bill Teasdale, wielka legenda dawnych lat, którą Askwith odwiedza w jej skromnym domku w północnej części Lake District. Obsesja Askwitha na punkcie biegów górskich wywołuje w nim chęć zmierzenia się z klasycznym wyzwaniem: Bob Graham Round, trasą obejmującą czterdzieści dwa najwyższe szczyty Lake District, którą należy pokonać w czasie nie dłuższym niż dwadzieścia cztery godziny. Książka Stopy w chmurach przedstawia jedną z nielicznych dyscyplin, które nadal pozostają wierne swoim korzeniom. Nie chodzi tu o sławę ani o bogactwo, ale o radość z biegania po starych jak świat, dzikich górach, i bycie bohaterem nie dla świata, lecz dla mieszkańców własnej doliny. Jest to również opowieść o masochistycznej, ale godnej podziwu obsesji, okazja do przyjrzenia się jednemu z najstarszych sportów ekstremalnych oraz emocjonalny hołd złożony górom Wielkiej Brytanii i ludziom, którzy w nich żyją. Richard Askwith jest zastępcą redaktora naczelnego The Independent. Stopy w chmurach to jego pierwsza książka. Mieszka w hrabstwie Northamptonshire.

,

To jedna z najlepszych książek o biegach górskich. Autor niezwykle plastycznie, z pasją ? ale i z humorem ? opowiada o tym niesamowitym sporcie, obywającym się bez kamer i tłumów kibiców. Jako rodowity mieszkaniec Beskidu Sądeckiego czuję tę magię, znam pokonywanie kolejnych podbiegów i zbiegów w harmonii z przyrodą, z dala od miejskiego zgiełku, rozumiem ten uszczęśliwiający wysiłek, pozwalający sprostać kolejnym wyzwaniom. Dla wszystkich biegaczy to lektura obowiązkowa, która być może stanie się początkiem niezapomnianej przygody życia z górami.

Zygmunt Berdychowski, maratończyk, pomysłodawca i organizator Festiwalu Biegowego Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju O biegach górskich rzadko można przeczytać w gazetach, ale na przykład w Lake District i Snowdonii stanowią one fundament kultury i cieszą się ogromną popularnością; zdarza się, że organizatorzy wyścigów muszą ograniczać liczbę zawodników, żeby nie dopuścić do zadeptania unikalnych i bezcennych terenów. Na starcie najsłynniejszych biegów, takich jak Ben Nevis i Snowdon, stają śmiałkowie nie tylko z całej Wielkiej Brytanii, ale też spoza niej; inne biegi, na przykład Wasdale i Ennerdale wyczerpujące, ponad trzydziestokilometrowe wyścigi są wydarzeniami o lokalnym kolorycie, w których uczestników dopinguje cała społeczność, i wcale nierzadko się zdarza, że walczący na szlaku biegacze następnego dnia na tych samych wzgórzach wypasają swoje owce.

Richard Askwith poznaje świat biegów górskich w jedyny słuszny sposób: zakłada koszulkę Rona Hilla i buty do biegania i przez cały sezon startuje w tylu słynnych biegach górskich od Borrowdale po Ben Nevis w ilu zdoła; narzuca sobie morderczy harmonogram, sprawdza własną wytrzymałość i odwagę. Spotyka się też z bohaterami biegów górskich, takimi jak wielki Joss Naylor, który z okazji swoich pięćdziesiątych urodzin w tydzień zaliczył wszystkie dwieście czternaście najważniejszych wzniesień Lake District; jak Billy Bland, waleczny biegacz z Borrowdale, którego wielu zdumiewających rekordów nadal nikt nie pobił; jak Bill Teasdale, wielka legenda dawnych lat, którą Askwith odwiedza w jej skromnym domku w północnej części Lake District. Obsesja Askwitha na punkcie biegów górskich wywołuje w nim chęć zmierzenia się z klasycznym wyzwaniem: Bob Graham Round, trasą obejmującą czterdzieści dwa najwyższe szczyty Lake District, którą należy pokonać w czasie nie dłuższym niż dwadzieścia cztery godziny. Książka Stopy w chmurach przedstawia jedną z nielicznych dyscyplin, które nadal pozostają wierne swoim korzeniom. Nie chodzi tu o sławę ani o bogactwo, ale o radość z biegania po starych jak świat, dzikich górach, i bycie bohaterem nie dla świata, lecz dla mieszkańców własnej doliny. Jest to również opowieść o masochistycznej, ale godnej podziwu obsesji, okazja do przyjrzenia się jednemu z najstarszych sportów ekstremalnych oraz emocjonalny hołd złożony górom Wielkiej Brytanii i ludziom, którzy w nich żyją. Richard Askwith jest zastępcą redaktora naczelnego The Independent. Stopy w chmurach to jego pierwsza książka. Mieszka w hrabstwie Northamptonshire.

,

To jedna z najlepszych książek o biegach górskich. Autor niezwykle plastycznie, z pasją ? ale i z humorem ? opowiada o tym niesamowitym sporcie, obywającym się bez kamer i tłumów kibiców. Jako rodowity mieszkaniec Beskidu Sądeckiego czuję tę magię, znam pokonywanie kolejnych podbiegów i zbiegów w harmonii z przyrodą, z dala od miejskiego zgiełku, rozumiem ten uszczęśliwiający wysiłek, pozwalający sprostać kolejnym wyzwaniom. Dla wszystkich biegaczy to lektura obowiązkowa, która być może stanie się początkiem niezapomnianej przygody życia z górami.

Zygmunt Berdychowski, maratończyk, pomysłodawca i organizator Festiwalu Biegowego Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju O biegach górskich rzadko można przeczytać w gazetach, ale na przykład w Lake District i Snowdonii stanowią one fundament kultury i cieszą się ogromną popularnością; zdarza się, że organizatorzy wyścigów muszą ograniczać liczbę zawodników, żeby nie dopuścić do zadeptania unikalnych i bezcennych terenów. Na starcie najsłynniejszych biegów, takich jak Ben Nevis i Snowdon, stają śmiałkowie nie tylko z całej Wielkiej Brytanii, ale też spoza niej; inne biegi, na przykład Wasdale i Ennerdale wyczerpujące, ponad trzydziestokilometrowe wyścigi są wydarzeniami o lokalnym kolorycie, w których uczestników dopinguje cała społeczność, i wcale nierzadko się zdarza, że walczący na szlaku biegacze następnego dnia na tych samych wzgórzach wypasają swoje owce.

Richard Askwith poznaje świat biegów górskich w jedyny słuszny sposób: zakłada koszulkę Rona Hilla i buty do biegania i przez cały sezon startuje w tylu słynnych biegach górskich od Borrowdale po Ben Nevis w ilu zdoła; narzuca sobie morderczy harmonogram, sprawdza własną wytrzymałość i odwagę. Spotyka się też z bohaterami biegów górskich, takimi jak wielki Joss Naylor, który z okazji swoich pięćdziesiątych urodzin w tydzień zaliczył wszystkie dwieście czternaście najważniejszych wzniesień Lake District; jak Billy Bland, waleczny biegacz z Borrowdale, którego wielu zdumiewających rekordów nadal nikt nie pobił; jak Bill Teasdale, wielka legenda dawnych lat, którą Askwith odwiedza w jej skromnym domku w północnej części Lake District. Obsesja Askwitha na punkcie biegów górskich wywołuje w nim chęć zmierzenia się z klasycznym wyzwaniem: Bob Graham Round, trasą obejmującą czterdzieści dwa najwyższe szczyty Lake District, którą należy pokonać w czasie nie dłuższym niż dwadzieścia cztery godziny. Książka Stopy w chmurach przedstawia jedną z nielicznych dyscyplin, które nadal pozostają wierne swoim korzeniom. Nie chodzi tu o sławę ani o bogactwo, ale o radość z biegania po starych jak świat, dzikich górach, i bycie bohaterem nie dla świata, lecz dla mieszkańców własnej doliny. Jest to również opowieść o masochistycznej, ale godnej podziwu obsesji, okazja do przyjrzenia się jednemu z najstarszych sportów ekstremalnych oraz emocjonalny hołd złożony górom Wielkiej Brytanii i ludziom, którzy w nich żyją. Richard Askwith jest zastępcą redaktora naczelnego The Independent. Stopy w chmurach to jego pierwsza książka. Mieszka w hrabstwie Northamptonshire.

,

To jedna z najlepszych książek o biegach górskich. Autor niezwykle plastycznie, z pasją ? ale i z humorem ? opowiada o tym niesamowitym sporcie, obywającym się bez kamer i tłumów kibiców. Jako rodowity mieszkaniec Beskidu Sądeckiego czuję tę magię, znam pokonywanie kolejnych podbiegów i zbiegów w harmonii z przyrodą, z dala od miejskiego zgiełku, rozumiem ten uszczęśliwiający wysiłek, pozwalający sprostać kolejnym wyzwaniom. Dla wszystkich biegaczy to lektura obowiązkowa, która być może stanie się początkiem niezapomnianej przygody życia z górami.

Zygmunt Berdychowski, maratończyk, pomysłodawca i organizator Festiwalu Biegowego Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju O biegach górskich rzadko można przeczytać w gazetach, ale na przykład w Lake District i Snowdonii stanowią one fundament kultury i cieszą się ogromną popularnością; zdarza się, że organizatorzy wyścigów muszą ograniczać liczbę zawodników, żeby nie dopuścić do zadeptania unikalnych i bezcennych terenów. Na starcie najsłynniejszych biegów, takich jak Ben Nevis i Snowdon, stają śmiałkowie nie tylko z całej Wielkiej Brytanii, ale też spoza niej; inne biegi, na przykład Wasdale i Ennerdale wyczerpujące, ponad trzydziestokilometrowe wyścigi są wydarzeniami o lokalnym kolorycie, w których uczestników dopinguje cała społeczność, i wcale nierzadko się zdarza, że walczący na szlaku biegacze następnego dnia na tych samych wzgórzach wypasają swoje owce.

Richard Askwith poznaje świat biegów górskich w jedyny słuszny sposób: zakłada koszulkę Rona Hilla i buty do biegania i przez cały sezon startuje w tylu słynnych biegach górskich od Borrowdale po Ben Nevis w ilu zdoła; narzuca sobie morderczy harmonogram, sprawdza własną wytrzymałość i odwagę. Spotyka się też z bohaterami biegów górskich, takimi jak wielki Joss Naylor, który z okazji swoich pięćdziesiątych urodzin w tydzień zaliczył wszystkie dwieście czternaście najważniejszych wzniesień Lake District; jak Billy Bland, waleczny biegacz z Borrowdale, którego wielu zdumiewających rekordów nadal nikt nie pobił; jak Bill Teasdale, wielka legenda dawnych lat, którą Askwith odwiedza w jej skromnym domku w północnej części Lake District. Obsesja Askwitha na punkcie biegów górskich wywołuje w nim chęć zmierzenia się z klasycznym wyzwaniem: Bob Graham Round, trasą obejmującą czterdzieści dwa najwyższe szczyty Lake District, którą należy pokonać w czasie nie dłuższym niż dwadzieścia cztery godziny. Książka Stopy w chmurach przedstawia jedną z nielicznych dyscyplin, które nadal pozostają wierne swoim korzeniom. Nie chodzi tu o sławę ani o bogactwo, ale o radość z biegania po starych jak świat, dzikich górach, i bycie bohaterem nie dla świata, lecz dla mieszkańców własnej doliny. Jest to również opowieść o masochistycznej, ale godnej podziwu obsesji, okazja do przyjrzenia się jednemu z najstarszych sportów ekstremalnych oraz emocjonalny hołd złożony górom Wielkiej Brytanii i ludziom, którzy w nich żyją. Richard Askwith jest zastępcą redaktora naczelnego The Independent. Stopy w chmurach to jego pierwsza książka. Mieszka w hrabstwie Northamptonshire.

,

To jedna z najlepszych książek o biegach górskich. Autor niezwykle plastycznie, z pasją ? ale i z humorem ? opowiada o tym niesamowitym sporcie, obywającym się bez kamer i tłumów kibiców. Jako rodowity mieszkaniec Beskidu Sądeckiego czuję tę magię, znam pokonywanie kolejnych podbiegów i zbiegów w harmonii z przyrodą, z dala od miejskiego zgiełku, rozumiem ten uszczęśliwiający wysiłek, pozwalający sprostać kolejnym wyzwaniom. Dla wszystkich biegaczy to lektura obowiązkowa, która być może stanie się początkiem niezapomnianej przygody życia z górami.

Zygmunt Berdychowski, maratończyk, pomysłodawca i organizator Festiwalu Biegowego Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju O biegach górskich rzadko można przeczytać w gazetach, ale na przykład w Lake District i Snowdonii stanowią one fundament kultury i cieszą się ogromną popularnością; zdarza się, że organizatorzy wyścigów muszą ograniczać liczbę zawodników, żeby nie dopuścić do zadeptania unikalnych i bezcennych terenów. Na starcie najsłynniejszych biegów, takich jak Ben Nevis i Snowdon, stają śmiałkowie nie tylko z całej Wielkiej Brytanii, ale też spoza niej; inne biegi, na przykład Wasdale i Ennerdale wyczerpujące, ponad trzydziestokilometrowe wyścigi są wydarzeniami o lokalnym kolorycie, w których uczestników dopinguje cała społeczność, i wcale nierzadko się zdarza, że walczący na szlaku biegacze następnego dnia na tych samych wzgórzach wypasają swoje owce.

Richard Askwith poznaje świat biegów górskich w jedyny słuszny sposób: zakłada koszulkę Rona Hilla i buty do biegania i przez cały sezon startuje w tylu słynnych biegach górskich od Borrowdale po Ben Nevis w ilu zdoła; narzuca sobie morderczy harmonogram, sprawdza własną wytrzymałość i odwagę. Spotyka się też z bohaterami biegów górskich, takimi jak wielki Joss Naylor, który z okazji swoich pięćdziesiątych urodzin w tydzień zaliczył wszystkie dwieście czternaście najważniejszych wzniesień Lake District; jak Billy Bland, waleczny biegacz z Borrowdale, którego wielu zdumiewających rekordów nadal nikt nie pobił; jak Bill Teasdale, wielka legenda dawnych lat, którą Askwith odwiedza w jej skromnym domku w północnej części Lake District. Obsesja Askwitha na punkcie biegów górskich wywołuje w nim chęć zmierzenia się z klasycznym wyzwaniem: Bob Graham Round, trasą obejmującą czterdzieści dwa najwyższe szczyty Lake District, którą należy pokonać w czasie nie dłuższym niż dwadzieścia cztery godziny. Książka Stopy w chmurach przedstawia jedną z nielicznych dyscyplin, które nadal pozostają wierne swoim korzeniom. Nie chodzi tu o sławę ani o bogactwo, ale o radość z biegania po starych jak świat, dzikich górach, i bycie bohaterem nie dla świata, lecz dla mieszkańców własnej doliny. Jest to również opowieść o masochistycznej, ale godnej podziwu obsesji, okazja do przyjrzenia się jednemu z najstarszych sportów ekstremalnych oraz emocjonalny hołd złożony górom Wielkiej Brytanii i ludziom, którzy w nich żyją. Richard Askwith jest zastępcą redaktora naczelnego The Independent. Stopy w chmurach to jego pierwsza książka. Mieszka w hrabstwie Northamptonshire.

,

To jedna z najlepszych książek o biegach górskich. Autor niezwykle plastycznie, z pasją ? ale i z humorem ? opowiada o tym niesamowitym sporcie, obywającym się bez kamer i tłumów kibiców. Jako rodowity mieszkaniec Beskidu Sądeckiego czuję tę magię, znam pokonywanie kolejnych podbiegów i zbiegów w harmonii z przyrodą, z dala od miejskiego zgiełku, rozumiem ten uszczęśliwiający wysiłek, pozwalający sprostać kolejnym wyzwaniom. Dla wszystkich biegaczy to lektura obowiązkowa, która być może stanie się początkiem niezapomnianej przygody życia z górami.

Zygmunt Berdychowski, maratończyk, pomysłodawca i organizator Festiwalu Biegowego Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju O biegach górskich rzadko można przeczytać w gazetach, ale na przykład w Lake District i Snowdonii stanowią one fundament kultury i cieszą się ogromną popularnością; zdarza się, że organizatorzy wyścigów muszą ograniczać liczbę zawodników, żeby nie dopuścić do zadeptania unikalnych i bezcennych terenów. Na starcie najsłynniejszych biegów, takich jak Ben Nevis i Snowdon, stają śmiałkowie nie tylko z całej Wielkiej Brytanii, ale też spoza niej; inne biegi, na przykład Wasdale i Ennerdale wyczerpujące, ponad trzydziestokilometrowe wyścigi są wydarzeniami o lokalnym kolorycie, w których uczestników dopinguje cała społeczność, i wcale nierzadko się zdarza, że walczący na szlaku biegacze następnego dnia na tych samych wzgórzach wypasają swoje owce.

Richard Askwith poznaje świat biegów górskich w jedyny słuszny sposób: zakłada koszulkę Rona Hilla i buty do biegania i przez cały sezon startuje w tylu słynnych biegach górskich od Borrowdale po Ben Nevis w ilu zdoła; narzuca sobie morderczy harmonogram, sprawdza własną wytrzymałość i odwagę. Spotyka się też z bohaterami biegów górskich, takimi jak wielki Joss Naylor, który z okazji swoich pięćdziesiątych urodzin w tydzień zaliczył wszystkie dwieście czternaście najważniejszych wzniesień Lake District; jak Billy Bland, waleczny biegacz z Borrowdale, którego wielu zdumiewających rekordów nadal nikt nie pobił; jak Bill Teasdale, wielka legenda dawnych lat, którą Askwith odwiedza w jej skromnym domku w północnej części Lake District. Obsesja Askwitha na punkcie biegów górskich wywołuje w nim chęć zmierzenia się z klasycznym wyzwaniem: Bob Graham Round, trasą obejmującą czterdzieści dwa najwyższe szczyty Lake District, którą należy pokonać w czasie nie dłuższym niż dwadzieścia cztery godziny. Książka Stopy w chmurach przedstawia jedną z nielicznych dyscyplin, które nadal pozostają wierne swoim korzeniom. Nie chodzi tu o sławę ani o bogactwo, ale o radość z biegania po starych jak świat, dzikich górach, i bycie bohaterem nie dla świata, lecz dla mieszkańców własnej doliny. Jest to również opowieść o masochistycznej, ale godnej podziwu obsesji, okazja do przyjrzenia się jednemu z najstarszych sportów ekstremalnych oraz emocjonalny hołd złożony górom Wielkiej Brytanii i ludziom, którzy w nich żyją. Richard Askwith jest zastępcą redaktora naczelnego The Independent. Stopy w chmurach to jego pierwsza książka. Mieszka w hrabstwie Northamptonshire.

,

To jedna z najlepszych książek o biegach górskich. Autor niezwykle plastycznie, z pasją ? ale i z humorem ? opowiada o tym niesamowitym sporcie, obywającym się bez kamer i tłumów kibiców. Jako rodowity mieszkaniec Beskidu Sądeckiego czuję tę magię, znam pokonywanie kolejnych podbiegów i zbiegów w harmonii z przyrodą, z dala od miejskiego zgiełku, rozumiem ten uszczęśliwiający wysiłek, pozwalający sprostać kolejnym wyzwaniom. Dla wszystkich biegaczy to lektura obowiązkowa, która być może stanie się początkiem niezapomnianej przygody życia z górami.

Zygmunt Berdychowski, maratończyk, pomysłodawca i organizator Festiwalu Biegowego Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju O biegach górskich rzadko można przeczytać w gazetach, ale na przykład w Lake District i Snowdonii stanowią one fundament kultury i cieszą się ogromną popularnością; zdarza się, że organizatorzy wyścigów muszą ograniczać liczbę zawodników, żeby nie dopuścić do zadeptania unikalnych i bezcennych terenów. Na starcie najsłynniejszych biegów, takich jak Ben Nevis i Snowdon, stają śmiałkowie nie tylko z całej Wielkiej Brytanii, ale też spoza niej; inne biegi, na przykład Wasdale i Ennerdale wyczerpujące, ponad trzydziestokilometrowe wyścigi są wydarzeniami o lokalnym kolorycie, w których uczestników dopinguje cała społeczność, i wcale nierzadko się zdarza, że walczący na szlaku biegacze następnego dnia na tych samych wzgórzach wypasają swoje owce.

Richard Askwith poznaje świat biegów górskich w jedyny słuszny sposób: zakłada koszulkę Rona Hilla i buty do biegania i przez cały sezon startuje w tylu słynnych biegach górskich od Borrowdale po Ben Nevis w ilu zdoła; narzuca sobie morderczy harmonogram, sprawdza własną wytrzymałość i odwagę. Spotyka się też z bohaterami biegów górskich, takimi jak wielki Joss Naylor, który z okazji swoich pięćdziesiątych urodzin w tydzień zaliczył wszystkie dwieście czternaście najważniejszych wzniesień Lake District; jak Billy Bland, waleczny biegacz z Borrowdale, którego wielu zdumiewających rekordów nadal nikt nie pobił; jak Bill Teasdale, wielka legenda dawnych lat, którą Askwith odwiedza w jej skromnym domku w północnej części Lake District. Obsesja Askwitha na punkcie biegów górskich wywołuje w nim chęć zmierzenia się z klasycznym wyzwaniem: Bob Graham Round, trasą obejmującą czterdzieści dwa najwyższe szczyty Lake District, którą należy pokonać w czasie nie dłuższym niż dwadzieścia cztery godziny. Książka Stopy w chmurach przedstawia jedną z nielicznych dyscyplin, które nadal pozostają wierne swoim korzeniom. Nie chodzi tu o sławę ani o bogactwo, ale o radość z biegania po starych jak świat, dzikich górach, i bycie bohaterem nie dla świata, lecz dla mieszkańców własnej doliny. Jest to również opowieść o masochistycznej, ale godnej podziwu obsesji, okazja do przyjrzenia się jednemu z najstarszych sportów ekstremalnych oraz emocjonalny hołd złożony górom Wielkiej Brytanii i ludziom, którzy w nich żyją. Richard Askwith jest zastępcą redaktora naczelnego The Independent. Stopy w chmurach to jego pierwsza książka. Mieszka w hrabstwie Northamptonshire.

,

To jedna z najlepszych książek o biegach górskich. Autor niezwykle plastycznie, z pasją ? ale i z humorem ? opowiada o tym niesamowitym sporcie, obywającym się bez kamer i tłumów kibiców. Jako rodowity mieszkaniec Beskidu Sądeckiego czuję tę magię, znam pokonywanie kolejnych podbiegów i zbiegów w harmonii z przyrodą, z dala od miejskiego zgiełku, rozumiem ten uszczęśliwiający wysiłek, pozwalający sprostać kolejnym wyzwaniom. Dla wszystkich biegaczy to lektura obowiązkowa, która być może stanie się początkiem niezapomnianej przygody życia z górami.

Zygmunt Berdychowski, maratończyk, pomysłodawca i organizator Festiwalu Biegowego Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju O biegach górskich rzadko można przeczytać w gazetach, ale na przykład w Lake District i Snowdonii stanowią one fundament kultury i cieszą się ogromną popularnością; zdarza się, że organizatorzy wyścigów muszą ograniczać liczbę zawodników, żeby nie dopuścić do zadeptania unikalnych i bezcennych terenów. Na starcie najsłynniejszych biegów, takich jak Ben Nevis i Snowdon, stają śmiałkowie nie tylko z całej Wielkiej Brytanii, ale też spoza niej; inne biegi, na przykład Wasdale i Ennerdale wyczerpujące, ponad trzydziestokilometrowe wyścigi są wydarzeniami o lokalnym kolorycie, w których uczestników dopinguje cała społeczność, i wcale nierzadko się zdarza, że walczący na szlaku biegacze następnego dnia na tych samych wzgórzach wypasają swoje owce.

Richard Askwith poznaje świat biegów górskich w jedyny słuszny sposób: zakłada koszulkę Rona Hilla i buty do biegania i przez cały sezon startuje w tylu słynnych biegach górskich od Borrowdale po Ben Nevis w ilu zdoła; narzuca sobie morderczy harmonogram, sprawdza własną wytrzymałość i odwagę. Spotyka się też z bohaterami biegów górskich, takimi jak wielki Joss Naylor, który z okazji swoich pięćdziesiątych urodzin w tydzień zaliczył wszystkie dwieście czternaście najważniejszych wzniesień Lake District; jak Billy Bland, waleczny biegacz z Borrowdale, którego wielu zdumiewających rekordów nadal nikt nie pobił; jak Bill Teasdale, wielka legenda dawnych lat, którą Askwith odwiedza w jej skromnym domku w północnej części Lake District. Obsesja Askwitha na punkcie biegów górskich wywołuje w nim chęć zmierzenia się z klasycznym wyzwaniem: Bob Graham Round, trasą obejmującą czterdzieści dwa najwyższe szczyty Lake District, którą należy pokonać w czasie nie dłuższym niż dwadzieścia cztery godziny. Książka Stopy w chmurach przedstawia jedną z nielicznych dyscyplin, które nadal pozostają wierne swoim korzeniom. Nie chodzi tu o sławę ani o bogactwo, ale o radość z biegania po starych jak świat, dzikich górach, i bycie bohaterem nie dla świata, lecz dla mieszkańców własnej doliny. Jest to również opowieść o masochistycznej, ale godnej podziwu obsesji, okazja do przyjrzenia się jednemu z najstarszych sportów ekstremalnych oraz emocjonalny hołd złożony górom Wielkiej Brytanii i ludziom, którzy w nich żyją. Richard Askwith jest zastępcą redaktora naczelnego The Independent. Stopy w chmurach to jego pierwsza książka. Mieszka w hrabstwie Northamptonshire.

,

To jedna z najlepszych książek o biegach górskich. Autor niezwykle plastycznie, z pasją ? ale i z humorem ? opowiada o tym niesamowitym sporcie, obywającym się bez kamer i tłumów kibiców. Jako rodowity mieszkaniec Beskidu Sądeckiego czuję tę magię, znam pokonywanie kolejnych podbiegów i zbiegów w harmonii z przyrodą, z dala od miejskiego zgiełku, rozumiem ten uszczęśliwiający wysiłek, pozwalający sprostać kolejnym wyzwaniom. Dla wszystkich biegaczy to lektura obowiązkowa, która być może stanie się początkiem niezapomnianej przygody życia z górami.

Zygmunt Berdychowski, maratończyk, pomysłodawca i organizator Festiwalu Biegowego Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju O biegach górskich rzadko można przeczytać w gazetach, ale na przykład w Lake District i Snowdonii stanowią one fundament kultury i cieszą się ogromną popularnością; zdarza się, że organizatorzy wyścigów muszą ograniczać liczbę zawodników, żeby nie dopuścić do zadeptania unikalnych i bezcennych terenów. Na starcie najsłynniejszych biegów, takich jak Ben Nevis i Snowdon, stają śmiałkowie nie tylko z całej Wielkiej Brytanii, ale też spoza niej; inne biegi, na przykład Wasdale i Ennerdale wyczerpujące, ponad trzydziestokilometrowe wyścigi są wydarzeniami o lokalnym kolorycie, w których uczestników dopinguje cała społeczność, i wcale nierzadko się zdarza, że walczący na szlaku biegacze następnego dnia na tych samych wzgórzach wypasają swoje owce.

Richard Askwith poznaje świat biegów górskich w jedyny słuszny sposób: zakłada koszulkę Rona Hilla i buty do biegania i przez cały sezon startuje w tylu słynnych biegach górskich od Borrowdale po Ben Nevis w ilu zdoła; narzuca sobie morderczy harmonogram, sprawdza własną wytrzymałość i odwagę. Spotyka się też z bohaterami biegów górskich, takimi jak wielki Joss Naylor, który z okazji swoich pięćdziesiątych urodzin w tydzień zaliczył wszystkie dwieście czternaście najważniejszych wzniesień Lake District; jak Billy Bland, waleczny biegacz z Borrowdale, którego wielu zdumiewających rekordów nadal nikt nie pobił; jak Bill Teasdale, wielka legenda dawnych lat, którą Askwith odwiedza w jej skromnym domku w północnej części Lake District. Obsesja Askwitha na punkcie biegów górskich wywołuje w nim chęć zmierzenia się z klasycznym wyzwaniem: Bob Graham Round, trasą obejmującą czterdzieści dwa najwyższe szczyty Lake District, którą należy pokonać w czasie nie dłuższym niż dwadzieścia cztery godziny. Książka Stopy w chmurach przedstawia jedną z nielicznych dyscyplin, które nadal pozostają wierne swoim korzeniom. Nie chodzi tu o sławę ani o bogactwo, ale o radość z biegania po starych jak świat, dzikich górach, i bycie bohaterem nie dla świata, lecz dla mieszkańców własnej doliny. Jest to również opowieść o masochistycznej, ale godnej podziwu obsesji, okazja do przyjrzenia się jednemu z najstarszych sportów ekstremalnych oraz emocjonalny hołd złożony górom Wielkiej Brytanii i ludziom, którzy w nich żyją. Richard Askwith jest zastępcą redaktora naczelnego The Independent. Stopy w chmurach to jego pierwsza książka. Mieszka w hrabstwie Northamptonshire.

,

To jedna z najlepszych książek o biegach górskich. Autor niezwykle plastycznie, z pasją ? ale i z humorem ? opowiada o tym niesamowitym sporcie, obywającym się bez kamer i tłumów kibiców. Jako rodowity mieszkaniec Beskidu Sądeckiego czuję tę magię, znam pokonywanie kolejnych podbiegów i zbiegów w harmonii z przyrodą, z dala od miejskiego zgiełku, rozumiem ten uszczęśliwiający wysiłek, pozwalający sprostać kolejnym wyzwaniom. Dla wszystkich biegaczy to lektura obowiązkowa, która być może stanie się początkiem niezapomnianej przygody życia z górami.

Zygmunt Berdychowski, maratończyk, pomysłodawca i organizator Festiwalu Biegowego Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju O biegach górskich rzadko można przeczytać w gazetach, ale na przykład w Lake District i Snowdonii stanowią one fundament kultury i cieszą się ogromną popularnością; zdarza się, że organizatorzy wyścigów muszą ograniczać liczbę zawodników, żeby nie dopuścić do zadeptania unikalnych i bezcennych terenów. Na starcie najsłynniejszych biegów, takich jak Ben Nevis i Snowdon, stają śmiałkowie nie tylko z całej Wielkiej Brytanii, ale też spoza niej; inne biegi, na przykład Wasdale i Ennerdale wyczerpujące, ponad trzydziestokilometrowe wyścigi są wydarzeniami o lokalnym kolorycie, w których uczestników dopinguje cała społeczność, i wcale nierzadko się zdarza, że walczący na szlaku biegacze następnego dnia na tych samych wzgórzach wypasają swoje owce.

Richard Askwith poznaje świat biegów górskich w jedyny słuszny sposób: zakłada koszulkę Rona Hilla i buty do biegania i przez cały sezon startuje w tylu słynnych biegach górskich od Borrowdale po Ben Nevis w ilu zdoła; narzuca sobie morderczy harmonogram, sprawdza własną wytrzymałość i odwagę. Spotyka się też z bohaterami biegów górskich, takimi jak wielki Joss Naylor, który z okazji swoich pięćdziesiątych urodzin w tydzień zaliczył wszystkie dwieście czternaście najważniejszych wzniesień Lake District; jak Billy Bland, waleczny biegacz z Borrowdale, którego wielu zdumiewających rekordów nadal nikt nie pobił; jak Bill Teasdale, wielka legenda dawnych lat, którą Askwith odwiedza w jej skromnym domku w północnej części Lake District. Obsesja Askwitha na punkcie biegów górskich wywołuje w nim chęć zmierzenia się z klasycznym wyzwaniem: Bob Graham Round, trasą obejmującą czterdzieści dwa najwyższe szczyty Lake District, którą należy pokonać w czasie nie dłuższym niż dwadzieścia cztery godziny. Książka Stopy w chmurach przedstawia jedną z nielicznych dyscyplin, które nadal pozostają wierne swoim korzeniom. Nie chodzi tu o sławę ani o bogactwo, ale o radość z biegania po starych jak świat, dzikich górach, i bycie bohaterem nie dla świata, lecz dla mieszkańców własnej doliny. Jest to również opowieść o masochistycznej, ale godnej podziwu obsesji, okazja do przyjrzenia się jednemu z najstarszych sportów ekstremalnych oraz emocjonalny hołd złożony górom Wielkiej Brytanii i ludziom, którzy w nich żyją. Richard Askwith jest zastępcą redaktora naczelnego The Independent. Stopy w chmurach to jego pierwsza książka. Mieszka w hrabstwie Northamptonshire.

,

To jedna z najlepszych książek o biegach górskich. Autor niezwykle plastycznie, z pasją ? ale i z humorem ? opowiada o tym niesamowitym sporcie, obywającym się bez kamer i tłumów kibiców. Jako rodowity mieszkaniec Beskidu Sądeckiego czuję tę magię, znam pokonywanie kolejnych podbiegów i zbiegów w harmonii z przyrodą, z dala od miejskiego zgiełku, rozumiem ten uszczęśliwiający wysiłek, pozwalający sprostać kolejnym wyzwaniom. Dla wszystkich biegaczy to lektura obowiązkowa, która być może stanie się początkiem niezapomnianej przygody życia z górami.

Zygmunt Berdychowski, maratończyk, pomysłodawca i organizator Festiwalu Biegowego Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju O biegach górskich rzadko można przeczytać w gazetach, ale na przykład w Lake District i Snowdonii stanowią one fundament kultury i cieszą się ogromną popularnością; zdarza się, że organizatorzy wyścigów muszą ograniczać liczbę zawodników, żeby nie dopuścić do zadeptania unikalnych i bezcennych terenów. Na starcie najsłynniejszych biegów, takich jak Ben Nevis i Snowdon, stają śmiałkowie nie tylko z całej Wielkiej Brytanii, ale też spoza niej; inne biegi, na przykład Wasdale i Ennerdale wyczerpujące, ponad trzydziestokilometrowe wyścigi są wydarzeniami o lokalnym kolorycie, w których uczestników dopinguje cała społeczność, i wcale nierzadko się zdarza, że walczący na szlaku biegacze następnego dnia na tych samych wzgórzach wypasają swoje owce.

Richard Askwith poznaje świat biegów górskich w jedyny słuszny sposób: zakłada koszulkę Rona Hilla i buty do biegania i przez cały sezon startuje w tylu słynnych biegach górskich od Borrowdale po Ben Nevis w ilu zdoła; narzuca sobie morderczy harmonogram, sprawdza własną wytrzymałość i odwagę. Spotyka się też z bohaterami biegów górskich, takimi jak wielki Joss Naylor, który z okazji swoich pięćdziesiątych urodzin w tydzień zaliczył wszystkie dwieście czternaście najważniejszych wzniesień Lake District; jak Billy Bland, waleczny biegacz z Borrowdale, którego wielu zdumiewających rekordów nadal nikt nie pobił; jak Bill Teasdale, wielka legenda dawnych lat, którą Askwith odwiedza w jej skromnym domku w północnej części Lake District. Obsesja Askwitha na punkcie biegów górskich wywołuje w nim chęć zmierzenia się z klasycznym wyzwaniem: Bob Graham Round, trasą obejmującą czterdzieści dwa najwyższe szczyty Lake District, którą należy pokonać w czasie nie dłuższym niż dwadzieścia cztery godziny. Książka Stopy w chmurach przedstawia jedną z nielicznych dyscyplin, które nadal pozostają wierne swoim korzeniom. Nie chodzi tu o sławę ani o bogactwo, ale o radość z biegania po starych jak świat, dzikich górach, i bycie bohaterem nie dla świata, lecz dla mieszkańców własnej doliny. Jest to również opowieść o masochistycznej, ale godnej podziwu obsesji, okazja do przyjrzenia się jednemu z najstarszych sportów ekstremalnych oraz emocjonalny hołd złożony górom Wielkiej Brytanii i ludziom, którzy w nich żyją. Richard Askwith jest zastępcą redaktora naczelnego The Independent. Stopy w chmurach to jego pierwsza książka. Mieszka w hrabstwie Northamptonshire.

Oprawa: Miękka ze skrzydełkami, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka
Rok wydania: 2014
Wydawca: Galaktyka, bezdroza, ebookpoint
Brak na magazynie
Dane kontaktowe
Księgarnia internetowa
"booknet.net.pl"
ul.Kaliska 12
98-300 Wieluń
Godziny otwarcia:
pon-pt:  9.00-17.00
w soboty 9.00-13.00
Dane kontaktowe:
tel: 43 843 1991
fax: 68 380 1991
e-mail: info@booknet.net.pl

 

booknet.net.pl Razem w szkole Ciekawa biologia dzień dobry historio matematyka z plusem Nowe już w szkole puls życia między nami gwo świat fizyki chmura Wesoła szkoła i przyjaciele