Wyobraźnia społeczna musi się pochylić nad fenomenem totalitaryzmów. Powstanie w XX wieku tych osobliwych politycznych organizmów, próbujących na swój sposób zdefiniować społeczeństwo, zdradza jakąś głęboko ukrytą cechę europejskiej kultury. W konfrontacji z błyskawicznie rozwijającym się kapitalizmem, napędzanym motorem oświeceniowej ideologii wolności, powstały państwa, które korzystając z tego samego teoretycznego instrumentarium, stworzyły inną jakość, wykorzystując odkrycia ostatnich dwustu lat historii myśli dla wcielenia w rzeczywistość społeczną fundamentalnie nowej struktury władzy. W faszyzmie i bolszewizmie kapitalizm przegląda się jak w krzywym zwierciadle; powielana przez cały wiek XIX mitologia Rewolucji Francuskiej zakcelerowała przecież szereg procesów politycznych, często zupełnie niewidocznych na pierwszy rzut oka. Zamierzam pokazać, jak pojęciowe wynalazki oświeceniowych myślicieli naznaczyły historię, prowadząc do stworzenia terminologii społecznej i politycznej, której efektem było powstanie zarówno kompulsywnego kapitalizmu, pogrążającego się z czasem w produkcji znaczeń i obrazów oderwanych już od swojego desygnatu, jak i państw totalitarnych, wykorzystujących w istocie bardzo pokrewną strategię panowania, przebraną jednak w inny kostium oraz posługującą się odmiennym repertuarem masek.
Ze Wstępu