W dzienniku niejaka Magdalena D., zrzędliwa kura domowa, prezentuje czytelnikowi wątpliwe wdzięki swojego otoczenia, opisując nie tylko to, co ma przed oczami, lecz także - co kryje pod spódnicą. Nie bez odrobiny satysfakcji narratorka odsłania kurtynę dzielącą ludzkie oczekiwania od nieludzkiej rzeczywistości.